Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał umowy z wrocławskim ośrodkiem, który zajmuje się neuropsychiatrią. Urzędnicy twierdzą, że placówka nie spełniła wymagań. W rezultacie prawie 300 maluchów zostało bez rehabilitacji. Rodzice małych pacjentów nie chcą leczyć swoich dzieci gdzie indziej.

Wrocławski ośrodek okazał się najgorszy w rankingu placówek, które prowadzą rehabilitację dla dzieci. Rodzicom małych pacjentów nie przeszkadza jednak, że w ośrodku nie ma choćby wirówki do masażu.

Dzieci jeszcze są przyjmowane do ośrodka. Jeśli jednak placówka po odwołaniu się od decyzji NFZ znowu nie dostanie pieniędzy, rodzice blisko 300 maluchów będą musieli poszukać opieki gdzie indziej. Tymczasem podchodzą do tego sceptycznie: Tomek jest trudnym dzieckiem, przyzwyczaił się już do lekarzy. Nie boi się tu przychodzić. Teraz będę musiała moje chore dziecko przekonać do nowych ludzi? - pyta matka jednego z pacjentów.

To, czy dzieci zostaną definitywnie pozbawione opieki, okaże się pod koniec miesiąca.