We wtorek zebrał się komitet sterujący powołany w ramach „białego szczytu”. Przedstawiciele rządu, lekarzy, pielęgniarek i innych środowisk medycznych pod przewodnictwem profesora Marka Safjana debatowali nad polską służbą zdrowia.

Tomasz Zdrojewski, który z ramienia prezydenta zajmuje się polityką zdrowotną, nie pojawił się na spotkaniu, ale jak zapewnia Pałac Prezydencki, jest to sytuacja jednorazowa.

Powołane będą specjalne zespoły tematyczne; tzw. podstoliki mają zająć się już konkretnymi sprawami, takimi jak na przykład prawa pacjentów, przekształcania ZOZ-ów czy kosze świadczeń.

W "białym szczycie" duże nadzieje pokłada minister zdrowia Ewa Kopacz. To jest płaszczyzna, na której rzeczywiście wszyscy odpowiedzialnie uczestniczący w „białym szczycie” będą podejmować bardzo ważną dla polskiej ochrony zdrowia decyzję: w jakim kierunku mają pójść reformy - mówi.

Co do tego, że reformy muszą zostać przeprowadzone, według szefowej resortu, nie ma wątpliwości. Pozostaje tylko kwestia determinacji i odwagi, żeby pewne rzeczy wprowadzić już teraz - dodaje.

Na pierwszy strzał pójdą pakiety ustaw minister Kopacz i zapowiadany od dawna podział NFZ-etu. Spraw do załatwienia jest wiele, emocji, jak pokazał pierwszy "biały szczyt" jeszcze więcej.