Georgette Mosbacher pożegnała się z Polską. W filmie opublikowanym w mediach społecznościowych amerykańska ambasador podkreśliła, że jest to dla niej trudne. Jutro dobiega końca jej kadencja.

Georgette Mosbacher objęła stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce w sierpniu 2018 roku. Została nominowana na to stanowisko przez prezydenta Donalda Trumpa. W środę 20 stycznia na prezydenta USA zaprzysiężony zostanie Joe Biden - zwycięzca ubiegłorocznych wyborów prezydenckich.

Jestem dumna z tego, co udało nam się osiągnąć w polsko-amerykańskich relacjach podczas mojej kadencji, która jutro dobiega końca. Polska i Polacy mają szczególne miejsce w moim sercu i pożegnanie jest dla mnie bardzo trudne. Nie mówię więc do widzenia - mówię do zobaczenia! - napisała ambasador na Twitterze.

W dołączonym do wpisu nagraniu podsumowała swą kadencję. Oświadczyła, że "jednym z najbardziej zaszczytnych momentów jej życia był dzień, gdy prezydent Trump poprosił ją o przyjęcie stanowiska ambasador USA w Polsce".

Minęły ponad dwa lata i jestem dumna z naszych wspólnych dokonań na rzecz umacniania relacji miedzy Polską i USA - podkreśliła.

Każda minuta w Polsce była dla mnie prawdziwą radością, a Polaków darzę szczerym uczuciem. Przyjęliście mnie z otwartymi ramionami. Poczytuję sobie za zaszczyt, że mogłam reprezentować Stany Zjednoczone w Waszym wspaniałym kraju - powiedziała Mosbacher. Dodała, że niestety jej pobyt w Polsce dobiegł końca i 20 stycznia zgodnie z wieloletnią tradycja ustąpi ze stanowiska.

"Zamierzam odwiedzać Polskę"

Stwierdziła, że przez czas jej kadencji w Polsce odnotowaliśmy wiele osiągnieć, "dzięki niewiarygodnej pracy jej zespołu w ambasadzie". W tym kontekście przypomniała, że podczas jej urzędowania Polska przystąpiła do programu ruchu bezwizowego z USA. Zdaniem Mosbacher to historyczny kamień milowy, który będzie się przyczyniać do umacniania relacji międzyludzkich przez kolejne dziesięciolecia.

Wspominała też o wspólnej deklaracji dotyczącej polskiego programu energetyki jądrowej, wsparciu dla inicjatywy Trójmorza i sprawach wojskowych - umocnieniu wschodniej flanki NATO, ustanowieniu wysuniętego dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA z siedzibą w Poznaniu.

Mosbacher stwierdziła, że te osiągnięcia przetrwają długo po jej wyjeździe z Warszawy.

W osobistej części wypowiedzi zapewniła, że w głębi serca zawsze będzie tęskniła za czasem spędzonym w Polsce. Nie wyjeżdżam jednak na zawsze. Będę wracać, bo moje przywiązanie i miłość do Polski nie przeminą, zamierzam więc Polskę odwiedzać - powiedziała Mosbacher. Niech Bóg błogosławi Polsce, Niech Bóg błogosławi Stanom Zjednoczonym Ameryki - powiedziała ustępująca ambasador.

W nagraniu wystąpienie Mosbacher przeplatane jest zdjęciami z czasu jej misji w Polsce i spotkań z najważniejszymi politykami czy momentów ważnych dla obu krajów, np. podpisania umowy o współpracy obronnej z USA.