W czasie trwających wakacji wiele osób decyduje się na krótki, bądź też dłuższy wyjazd, w ramach swojego urlopu. Letnie podróżowanie, zwłaszcza w obliczu wysokiej temperatury, wymaga odpowiedniego przygotowania. "W wakacyjnych warunkach dochodzi do wypadków drogowych, nie tylko z powodu nadmiernej prędkości, ale również z powodu zaśnięcia, zmęczenia organizmu" - powiedział w internetowym Radiu RMF24 Marek Konkolewski, pełniący obowiązki zastępcy Głównego Inspektora Transportu Drogowego.
Gospodarz rozmowy, Michał Zieliński, dopytał gościa, o czym powinniśmy pamiętać przed wyruszeniem w długą trasę. Kierowca musi być trzeźwy i wypoczęty. Samochód powinien zostać sprawdzony pod względem technicznym, a także pod względem odpowiedniego wyposażenia - powiedział były policjant, obecnie zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego, Marek Konkolewski.
Podkreślił, że musimy pamiętać o tym, żeby w czasie letnich podróży robić sobie regularne przerwy. Zatrzymujemy się, pijemy wodę, odpoczywamy i po trzydziestu minutach dalej rozpoczynamy jazdę - doradził wszystkim udającym się w trasę.
Jak mówił, "mamy okres wakacyjny, dlatego też kierowcy pokonują długie dystanse, często bez odpoczynku". W wakacyjnych warunkach dochodzi do wypadków drogowych, nie tylko z powodu nadmiernej prędkości, ale także zaśnięcia i zmęczenia organizmu - tłumaczył.
Zdaniem gościa Radia RMF24 Marka Konkolewskiego, bardzo istotne jest, aby w przypadku długich podróży, obok kierowcy siedziała osoba, która także będzie pilnować sytuacji na drodze.
Z przodu powinien siedzieć doświadczony pasażer, który także przejechał wiele kilometrów. Ten pasażer musi wspierać kierowcę, zwracać mu uwagę na znaki i tablice informacyjne - ocenił.
Ekspert zaznaczył, że podczas drogi, szczególnie powinniśmy się wystrzegać używania urządzeń elektronicznych. Telefony komórkowe są jednym z największych zagrożeń, jakie czyhają na kierowcę - wskazał.
Konkolewski na końcu przypomniał, że w okresie wakacyjnym szczególnie należy przestrzegać zasad ruchu drogowego.
Korzystajmy ze ściąg w postaci znaków, które informują i ostrzegają nas o fotoradarach. Płacimy mandaty tylko wtedy, gdy w sposób jaskrawy oraz drastyczny, łamiemy przepisy ruchu drogowego. Zostawmy sobie te pieniądze w portfelu i wydajmy na nasze wakacje - podsumował.
Opr. Jan Trychta


