Modlitwy ludzi wszystkich wyznań i zapalenie zniczy przed Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Obozu zakończyły uroczystości upamiętniające 60. rocznicę oswobodzenia KL Auschwitz-Birkenau.

Ziemio nie kryj mojej krwi, iżby mój krzyk nie ustawał - cytat z księgi Hioba zakończył proste i bardzo emocjonalne przemówienie Władysława Bartoszewskiego w czasie obchodów 60. rocznicy oswobodzenia obozu Auschwitz-Birkenau.

Ostatni dziś jeszcze tu obecni więźniowie Auschwitz-Birkenau nie będą już zapewne mogli uczcić pamięci ofiar w następnych dziesięcioleciach - dodał Bartoszewski. Były szef polskiej dyplomacji przemawiał w imieniu wszystkich więźniów obozu.

Uroczystości odbywały się w pobliżu rampy kolejowej, na której hitlerowcy dokonywali selekcji więźniów. Tych, których uznali za niezdolnych do pracy, kierowali wprost do komór gazowych. Obchody rozpoczął sygnał lokomotywy symbolizujący transporty śmierci do obozów zagłady.

ZOBACZ FOTOREPORTAŻ Z UROCZYSTOŚCI

Do Oświęcimia zjechało około tysiąca byłych więźniów oraz byli żołnierze Armii Czerwonej, którzy wyzwalali obóz. Byli też prezydenci, premierzy i koronowane głowy z 44 czterech krajów. Tych którzy przeżyli i przełamali się by raz jeszcze przyjść w miejsce niewyobrażalnego cierpienia spotkał reporter RMF Konrad Piasecki:

[dzwiek:77698_a.ra]

Niemcy nie bronili dostępu do obozu. Przez poszarpane druty wdarliśmy się między baraki. Ciała zabitych. Dla żołnierza w ataku ciała zabitych to nic wielkiego, ale tu było inaczej. Ci ludzie nie zginęli w walce - to było widać. Stos wychudzonych ciał przy ścianie baraku. Śnieg już ich przysypał. Dalej gromada rozstrzelanych. Mężczyźni, kobiety. Dzieci za drutami - to było dla mnie i moich żołnierzy największe przeżycie - to opis wspomnień sprzed 60 lat radzieckiego żołnierza polskiego pochodzenia Jurija Ilinskiego, który był jednym z tych, którzy oswobodzili obóz zagłady Auschwitz-Birkenau.

Jedyny dokument, jaki powstał tuż po wyzwoleniu nakręcili Rosjanie. Jego fragmenty wykorzystano między innymi w procesach norymberskich - po czym film zaginął. Odnaleziono go w 1956 roku. Na początku lat 90. film zmontowano na nowo. Dlaczego i co zmieniono, posłuchaj w relacji reportera RMF Marcina Buczka:

[dzwiek:77698.ra]

Dotychczas film o oswobodzeniu obozu Auschwitz-Birkenau w oświęcimskim muzeum obejrzało ponad 13 milionów ludzi.