Od dziś Naczelna Rada Aptekarska zaostrza protest przeciwko zapisom nowej ustawy refundacyjnej. Apteki mają być zamknięte codziennie od godziny 13 do 14. NRA domaga się m.in. zniesienia kar dla farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty.

Rada zaapelowała do aptekarzy, by pomiędzy 13 a 14, leki były wydawane tylko w nagłych przypadkach, zagrażających życiu. Ma to dotyczyć m.in. ciężkich chorób przewlekłych.

Wezwała też do "rygorystycznego, wymaganego przez obowiązujące przepisy prawa oraz umowę z NFZ, badania formalnej poprawności recept lekarskich i wydawania leków refundowanych jedynie na podstawie recepty prawidłowo wystawionej". Oznacza to, że w przypadku, gdy na recepcie pojawią się nawet nieznaczne uchybienia np. brak wszystkich danych, pacjenci mogą mieć problemy z wykupieniem lekarstw z przysługującą im zniżką.

Prezes NRA Grzegorz Kucharewicz oświadczył, że farmaceuci czują się pokrzywdzeni decyzją rządu, by pozostawić w ustawie refundacyjnej przepisy w sprawie kar. Kucharewicz przypomniał, że rząd usunął z ustawy zapisy dotyczące karania lekarzy. Widocznie protest bardziej wpływa na decyzję polityków - mówił. Podkreślał, że aptekarze współpracowali z Ministerstwem Zdrowia i powstrzymywali się od protestu, bo liczyli na to, że "będą traktowani poważnie". Okazało się, że nie miało to znaczenia - ocenił.

Kucharewicz podkreślił, że zmian w ustawie mogą dokonać jeszcze senatorowie. Dodał, że aptekarze są otwarci na rozmowy z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem, które miałyby doprowadzić do kompromisu.

Ile aptek zamknie okienka na godzinę?

Zagadką do ostatniej chwili pozostaje, ile aptek zdecyduje się na taką formę protestu.

Jak ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, w Łódzkiem do protestu przyłączy się ok. jedna trzecia aptek. Wczoraj łódzka Okręgowa Rada Aptekarska przystąpiła do protestu i do tego samego zachęca farmaceutów. Jednak ostateczna decyzja należy do kierowników aptek i od tego zależy, ile placówek będzie miało dziś godzinną przerwę w obsłudze pacjentów.

Wszyscy aptekarze z województwa pomorskiego, z którymi rozmawiał reporter RMF FM Kuba Kaługa, twierdzą, że będą protestować. Jak tłumaczą, muszą być solidarni, bo jeśli się wyłamią, niczego nie osiągną. Jednocześnie wszyscy podkreślają, że apteki nie będą puste, w nagłych przypadkach można wezwać personel przez okienko do nocnej sprzedaży.

Z kolei aptekarze z ponad 30 aptek z Wrocławia, z którymi rozmawiała reporterka RMF FM Barbara Zielińska, mówią, że albo nie będą protestować, albo nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie.

Na Mazowszu Okręgowa Izba Aptekarska jeszcze nie ma jeszcze informacji na temat liczby protestujących aptek. Reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz, która rano dzwoniła do aptek, w większości z nich usłyszała, że nie ma jeszcze kierownika lub właściciela, a pracownicy nie dostali oficjalnych dyspozycji by aptekę zamknąć. W ciągu dnia jednak takie dyspozycje mogą przyjść.

W Szczecinie, jak sprawdził Grzegorz Hatylak, aptekarze nie będą realizować recept z pieczątką "Refundacja do decyzji NFZ". O godzinie 13 większość aptek przejdzie na tryb dyżurów nocnych. Przez okienka podawcze będą obsługiwane tylko te osoby, które muszą zrealizować receptę na lek ratujący życie. Pacjenci mogą uniknąć kłopotów wybierając się do dużych sieciowych aptek działających np. w centrach handlowych. Te nie będą uczestniczyć w proteście.

W Poznaniu żaden z farmaceutów, z którymi rozmawiał Adam Górczewski, nie powiedział, iż na pewno nie będzie uczestniczyć w proteście. Jeden z aptekarzy powiedział, że "chyba zamknie aptekę". Jedynie w 4 aptekach reporter RMF FM usłyszał: "jeszcze nie wiemy, czekamy na decyzję właścicieli".

W Lublinie jest prawie 200 aptek. Nie wiadomo, ile przyłączy się do protestu. Okręgowa Izba Aptekarska pozostawiła decyzję właścicielom. Szacują, że może to być około 30 procent, czyli mniej więcej porównywalna liczba do tej, które przyłączyły się do protestu z niedawaniem zniżek na recepty z pieczątką.

W Olsztynie w Okręgowej Izbie Aptekarskiej Andrzej Piedziewicz usłyszał, że większość z 70 aptek będzie protestować.

W Krakowie co piąta apteka będzie zamknięta. Liczba ta może się jednak zwiększyć, ponieważ w innych punktach decyzja albo jeszcze nie zapadła, albo właściciele nie poinformowali o tym jeszcze pracowników. Z telefonicznej sondy Maciej Grzyba wynika, że otwarte będą apteki sieciowe, natomiast najtrudniej będą mieli mieszkańcy małych miejscowości.

Lekarze kończą protest

W sobotę zarząd Federacji Porozumienie Zielonogórskie zdecydował, że od dziś lekarze z tej organizacji nie będą już stawiali na receptach pieczątek: "Refundacja leku do decyzji NFZ".

Lekarze PZ od 1 stycznia nie określają na receptach poziomu odpłatności pacjenta za leki oraz stawiają stempel: "Refundacja do decyzji NFZ". Część pacjentów, którzy otrzymali takie recepty nie mogła wykupić leków z przysługującą im zniżką.

Tylko dzięki naszej determinacji doprowadziliśmy do nowelizacji ułomnej ustawy. Dzięki temu lekarze uzyskali zwolnienie z kar - tłumaczył wiceprezes PZ Krzysztof Radkiewicz. Zarząd PZ zapowiedział, że nie zaprzestanie aktywności związanej z poprawą ustawy refundacyjnej, która - według niego - zawiera nadal wiele wad. Na znak protestu, którego nie przerywamy, na receptach będziemy pisać międzynarodowe nazwy leków - dodał Radkiewicz.

Wczoraj protest zawiesiła Polska Federacja Pracodawców Ochrony Zdrowia (PFPOZ).

Dziś także Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zapowiedział, że przerwie pieczątkowy protest.

Naczelna Rada Lekarska oświadczyła w piątek, że w ustawie refundacyjnej nadal są zapisy, które narzucają lekarzom obowiązek odnotowywania stopnia refundacji niektórych leków. Zniesienie tego wymogu było jedną z przesłanek dla rekomendacji zakończenia akcji protestacyjnej.

NRL nie wydała bezpośredniej rekomendacji w sprawie protestu pieczątkowego. Oświadczyła natomiast w komunikacie, że "przyjęła do wiadomości, autonomiczną decyzję środowisk uczestniczących w proteście, że do czasu realizacji wszystkich postulatów środowiska lekarskiego oraz uwolnienia lekarzy z wszystkich obowiązków biurokratycznych możliwe jest umieszczanie na recepcie pieczątki o treści "Refundacja leku do decyzji NFZ"".