Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych – temat, który w ostatnich miesiącach wywołał wiele emocji wśród Polaków i przedstawicieli branży, nie znalazł się wśród 58 priorytetów obecnego rządu. Minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek oświadczył: "W tej chwili w procesie rządowym tego projektu nie mamy".
Minister Maciej Berek, odpowiedzialny za nadzór nad wdrażaniem polityki rządu, rozwiał wątpliwości dotyczące ewentualnego zakazu sprzedaży alkoholu na wybranych placówkach, w tym na stacjach benzynowych. Jak podkreślił, wśród 58 priorytetów rządu, które obejmują cztery kluczowe obszary - z czego pierwszy to "Bezpieczna Polska, bezpieczni Polacy" - nie ma miejsca dla tego typu ograniczeń.
Minister Berek odniósł się też do projektu przygotowanego przez byłą minister zdrowia Izabelę Leszczynę, który zakładał wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach nocnych. Był on głęboko konsultowany i wywołał bardzo dużo znaków zapytania - przyznał.
Izabela Leszczyna, która pełniła funkcję ministra zdrowia do lipca 2024 roku, nie zdążyła przeprowadzić przez Radę Ministrów projektu, który miał ograniczyć dostępność alkoholu. Propozycje nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przekazano do konsultacji społecznych w marcu 2024 roku.
Projekt zakładał m.in. zakaz promowania piwa, w tym w formie bonusów, a także sprzedaż alkoholu w postaci innej niż płynna. Jednak zapowiadany przez resort zdrowia zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w nocy nie znalazł się w ostatecznym projekcie.
We wrześniu 2024 roku media donosiły o obecności alkoholu w sklepach w opakowaniach przypominających musy owocowe dla dzieci. Sytuacja ta wywołała szeroką dyskusję na temat nadmiernej dostępności alkoholu w Polsce.
Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w rozmowie z Radiem RMF24 podkreślił: Jako Polacy jesteśmy mistrzami świata w tej kwestii. Jego zdaniem ograniczenie liczby punktów sprzedaży oraz zmiana godzin dostępności alkoholu to niezbędne kroki do poprawy sytuacji.
To, co na pewno należy zrobić, to wyeliminować alkohol ze stacji paliw - nawet, jeśli to miałoby trwać 2-3 lata - nie krył swojego stanowiska Brzózka.
Choć obecny rząd nie planuje wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, temat pozostaje otwarty. Minister Berek nie wykluczył powrotu do dyskusji w przyszłości: "Myślę, że z nową minister zdrowia (Jolantą Sobierańską-Grendą - red.) będziemy mogli wrócić do tego, jakie decyzje podejmujemy. Nie chcę tego deklarować za panią minister".


