Zakupy – radość dla pań, udręka dla towarzyszących im panów. Można jednak temu zaradzić. Niemieccy handlowcy wymyślili sposób, by zadowolony był on i ona. Wystarczy, że kobieta przed rozpoczęciem zakupów zaprowadzi swego towarzysza do... przedszkola.

Za "przechowanie" pana w czasie zakupów, kobieta musi zapłacić 10 euro. W cenę wliczone są dwa piwa lub dwa drinki bezalkoholowe i posiłek - tłumaczy manager hamburskiego "przedszkola" dla mężczyzn Alexander Stein.

Kobiety - zwłaszcza te, które kochają zakupy – z radością korzystają z oferty: Usłyszałam o tym i od razu pomyślałam, że wreszcie będę mogła zrobić zakupy w spokoju. Mężczyźni tak często wpadają w zły humor, wściekają się jak muszą wchodzić pięć razy do tego samego sklepu, by obejrzeć buty. Dlatego zostawiłam męża na przechowanie - mogę teraz iść gdzie chcę i nikt nie będzie mi truł nad głową.

Panom pomysł też się spodobał. Chwalą sobie pubową atmosferę "przedszkola", oraz fakt, że mogą w spokoju poczytać sportowe dodatki do gazet.

21:30