Policjanci z warszawskiej Ochoty zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wykorzystywanie nieletnich dziewcząt. 46-letni Tadeusz P. zwabiał je do swojego domu, wykorzystywał seksualnie i gdy były nagie robił zdjęcia.

Praktyki zboczeńca wyszły na jaw dzięki rodzinie jednej z pokrzywdzonych nastolatek. Okazało się, że Tadeusz P. poznał ją dzięki babci dziewczynki, która była jego znajomą. Policja dysponuje niezbitymi dowodami. Podczas przeszukania domu i piwnicy Tadeusza P. policjanci znaleźli m.in. zdjęcia roznegliżowanych dziewczynek, które mężczyzna wykorzystywał. Były tam także notatki z opisami perwersyjnych gier erotycznych, które stosował wobec swoich ofiar - powiedziała Anna Kędzierzawska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji: "Zabezpieczono także drewnianą płytę z przymocowanymi do niej paskami służącymi do unieruchamiania szyi, rąk i tułowia. Obroże skórzane oraz sznury i liny, którymi dziewczęta były krępowane. Policja także zabezpieczyła tubki z farbami, którymi Tadeusz P. malował swoje ofiary a następnie robił im zdjęcia". Prokuratura postawiła już zarzuty Tadeuszowi P. Mężczyzna został także tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Jeśli sąd uzna wszystkie zebrane przez policję dowody i da wiarę zeznaniom pokrzywdzonych nastolatek Tadeuszowi P. grozi nawet do 10 lat więzienia.

Policja ustala tożsamość pokrzywdzonych dziewczynek. Na razie nie wiadomo nawet ile nastolatek skrzywdził mężczyzna. Prowadzący śledztwo proszą o pomoc w tej sprawie.

foto RMF FM

21:20