Już po raz drugi odroczono w Sądzie Rejonowym w Kłodzku rozprawę Mariana Zagórnego. Powodem była nieobecność jego obrońcy.

Lider rolniczej "Solidarności" oskarżony jest o to, że rok temu wysypał około 7 ton zboża na tory kolejowe w Międzylesiu. Grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Zagórny nie wyklucza, że będzie musiał bronić się sam. Jego adwokat już po raz drugi nie przyszedł do sądu. Zagórny przypuszcza, że ktoś probował go straszyć. Przypomnijmy: lider Rolników Indywidualnych został już skazany za wysypywanie zboża na tory kolejowe w Zebrzydowicach. Sąd w Jastrzębiu Zdroju skazał go za to na 15 mięsięcy więzienia. W sumie Zagórny spędził tam dwa i pół miesiąca. Wyszedł na wolność dzięki decyzji Prokuratora Generalnego Lecha Kaczyńskiego. Zezwolił mu on na przerwę w odbywaniu kary.

00:00