Po raz kolejny Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta sprawdził umowy zawierane przez biura podróży z klientami. Niestety nie widać żadnej poprawy.

Ze 119 - tym razem mniejszych i mniej znanych - biur podroży, sprawdzonych przez UOKiK zastrzeżeń prezesa Cezarego Banasińskiego nie budzi – uwaga – zaledwie 5. Wyszło bardzo źle, żeby nie powiedzieć dramatycznie - konkluduje Banasiński.

Podpisując umowy z biurem podróży, turyści nadal muszą się zgadzać na finansowe konsekwencje rezygnacji, ale jeśli piękny hotel z folderu okaże się zatęchłą ruiną, organizatorzy już nie poczuwają się do odpowiedzialności…