Około trzech tysięcy litrów radioaktywnej wody wyciekło z elektrowni atomowej w czeskim Temelinie. Czesi zapewniają, że wyciek nie zagraża ani pracownikom elektrowni, ani środowisku.

Do wycieku doszło wczoraj wieczorem. Woda z układu chłodzenia reaktora pochodzi z drugiego bloku elektrowni, który obecnie jest zamknięty w związku z pracami serwisowymi i wymianą paliwa.

Elektrownia, zlokalizowana przy granicy czesko-austriackiej, jest powodem wielu protestów austriackich ekologów, domagających się jej zamknięcia. Ich argumentem są powtarzające się awarie. Strona czeska odpiera zarzuty i utrzymuje, że elektrownia jest bezpieczna.