Wiceszef Centralnego Biura Śledczego w Lublinie został wczoraj zatrzymany przez śląską policję. Krzysztofa M., zawieszono w wykonywaniu czynności służbowych. Podejrzany jest o przyjęcie łapówki i nielegalne posiadanie broni. W sprawie, w której zatrzymano Krzysztofa M. toczy się już sądowy proces. Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. pewien prokurator i adwokat.

To jednak nie jedyne zarzuty, jakie pod adresem zatrzymanego kieruje prokuratura. Krzysztof M., kiedy był wiceszefem wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie, przyjął łapówkę i utrudniał prowadzenie śledztwa. Polecenie zatrzymania Krzysztofa M. wydała katowicka Prokuratura Apelacyjna. W związku z tą samą sprawą, zatrzymano również Andrzeja G., który wręczył łapówkę zatrzymanemu dzisiaj policjantowi.

W sprawie, w której zatrzymano Krzysztofa M. toczy się już sądowy proces. Na ławie oskarżonych zasiadają prokurator z Lubartowa, adwokat z Lublina, i wysoki rangą urzędnik lubelskiego magistratu oraz kilka innych osób. Nieoficjalnie mówi się, że na zatrzymaniu Krzysztofa M. się nie skończy. Podobno prokuratura interesuje się jednym z tamtejszych dziennikarzy, poprzez którego oskarżeni nawiązali kontakt z zatrzymanym.

Foto: Archiwum RMF

00:50