Z powodu smogu oraz mgły w Rzymie, Mediolanie i kilku innych miastach we Włoszech nie wolno jeździć samochodami osobowymi. To pierwszy taki zakaz w tym roku, obowiązuje od rana do późnego popołudnia. Obowiązuje prawie wszystkich.

Zakaz nie dotyczy odległych od centrum dzielnic i przedmieść. Po mieście mogą jeździć tylko samochody i skutery elektryczne. Specjalną zgodę otrzymały orszaki ślubne i kondukty pogrzebowe, a także księża udający się na mszę oraz lekarze i weterynarze spieszący do pacjentów.

W Wiecznym Mieście rozporządzenie wywołało ożywioną polemikę, zwłaszcza z powodu wyjątku dla kibiców, którzy legitymując się biletem na mecz na stołecznym stadionie, mogą jeździć po mieście. Podobnie jest w Mediolanie. Grzywna za złamanie zakazu wynosi 71 euro.

Niedzielę bez samochodu ogłosiły także władze innych mniejszych miast, między innymi Bergamo, Brescii, Como i Perugii. Zatruwanie środowiska obraża moralność katolicką - powiedział arcybiskup Trydentu Luigi Bressan, popierając wprowadzone ograniczenia ruchu.