Warszawska Białołęka i jej korki. Szybciej do centrum miasta można dotrzeć łódką niż samochodem – uznali tak urzędnicy, którzy lobbują za uruchomieniem tramwaju wodnego. Jednorazowo prom mógłby zabrać sto osób, a w godzinach szczytu podróż skróciłaby się o połowę.

Okazuje się jednak, że jest jeden – dość istotny – problem. Od dwóch lat na uruchomienie tramwaju zgodnego nie zgadza się Zarząd Transportu Miejskiego.