Są w każdym mieście, ale trudno ich policzyć. Nazywa się ich żebrakami, ale oni nie myślą tak o sobie. Z różnych powodów wychodzą na ulicę, prosząc o pomoc. Przed laty wiele godzin spędziłem z nimi na ulicach. Tak powstał reportaż "Taki los,bieda". Potem widziałem, jak powoli znikają z miejsc, gdzie zbierali pieniądze. Dziś już ich nie ma. Ale siedzi tam kto inny, bo "taki los,bieda".