Pojawiają się pierwsze relacje świadków katastrofy samolotu tanich niemieckich linii Germanwings. Airbus A320 rozbił się na południowym wschodzie Francji. Świadek tragedii, który jeździł na nartach w pobliżu miejsca zdarzenia, powiedział we francuskiej telewizji, że słyszał "ogromny huk". "Okoliczności wypadku, które muszą być wyjaśnione, wskazują, że najpewniej nikt nie przeżył" - komentuje prezydent Francji Francois Hollande. Sekretarz stanu ds. transportu Alain Vidalies stwierdził, że "nikt nie ocalał".

Zobaczyłem samolot, który leciał niżej niż zazwyczaj, to przyciągnęło moją uwagę - powiedział jeden ze świadków zdarzenia telewizji d'Europe 1.  Słyszeliśmy wielki huk, a później widzieliśmy przelatujące nad naszymi głowami wojskowe śmigłowce - mówili z kolei francuskim mediom mieszkańcy okolic miejsca katastrofy. Jedni twierdzili, że huk przypominał eksplozję. Inni - że schodzi wielka lawina. 

Airbus A320 wystartował o godzinie 9.55. Rozbił się o godz. 11.20 na wysokości około 2 tys. m n.p.m., w miejscowości Meolans-Revel, przy popularnym kurorcie narciarskim Pra Loup. Samolot zniknął z radarów niedaleko miejscowości Barcelonnette.

Bardzo ostrożne są wypowiedzi szefa Germanwings, tanich linii należących do niemieckiej Lufthansy, Olivera Wagnera. Na podstawie dostępnych informacji nie możemy powiedzieć, czy i ile osób przeżyło - oświadczył. Jak dodał, na razie nie jest w stanie poinformować, co dokładnie się stało.

Wśród ofiar katastrofy byli Hiszpanie, a także przedstawiciele innych narodowości, głównie Niemcy i Turcy - oświadczył Hollande. Wskazał, że nie było ofiar francuskich, ale zastrzegł, że nie ma "całkowitej pewności" co do tych danych.

Prezydent Francji w rozmowie telefonicznej złożył kondolencje niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, która oświadczyła, że jest wstrząśnięta doniesieniami o wypadku i ogłosiła, że odwołała swoje wtorkowe spotkania.

To pierwsza katastrofa we Francji od wypadku Concorde'a linii Air France, w którym w 2000 roku zginęło 113 osób. Jest to też najbardziej tragiczna katastrofa lotnicza od 30 lat, gdy we Francji rozbił się samolot Inex Adria i zginęło 180 osób.

(md)