Mija właśnie 100 dni od momentu wyboru nowego papieża. Czas na pierwsze krótkie podsumowanie pontyfikatu Josepha Ratzingera. Bilans sukcesów i porażek wypada raczej na korzyć Benedykta XVI.

W pamięci Polaków już pierwszych kilka dni rządów Benedykta XVI zapisze się raczej „na plus”. Następca Jana Pawła II niemal natychmiast, pomijając wszelkie procedury, rozpoczął proces beatyfikacyjny papieża Polaka. Nauczył się także w języku ojczystym pozdrawiać rodaków Karola Wojtyły.

Benedykt XVI wprawdzie nie ma tej charyzmy co Jan Paweł II, ale ma za to kardynałów, którzy w jego imieniu wygrali referendalną batalię na temat sztucznego zapłodnienia. Benedykt XVI pokazał, że nie zamierza rezygnować ze swoich konserwatywnych poglądów.

W polityce zagranicznej stawia na polepszenie stosunków dyplomatycznych z Chinami, rosyjską Cerkwią prawosławną i społecznością żydowską. Choć ostatnio naraził się Tel Awiwowi, bo potępiając samobójcze zamachy pominął ataki w Izraelu.

Zainteresowanie działalnością Benedykta XVI jest nieporównywalnie mniejsze niż w przypadku Jana Pawła II, ale trzeba pamiętać, że to dopiero początek jego pontyfikatu.