Dwie dziennikarki z Wielkiej Brytanii postanowiły wykorzystać popularność filmu „Blair Witch Project” tworząc programy w klimacie tego obrazu. Jednak jak mówi stare polskie przysłowie – „Nie wywołuj wilka z lasu”. Podczas kręcenia kolejnego odcinka kobiety natknęły się, jak twierdzą, na prawdziwego ducha.

„Straszne wydarzenia” to tytuł programu, którego filmowaniem zajmowały się Miranda Pleasance i Emily Compston. Podczas kręcenia jednego z odcinków kobiety z krzykiem uciekły z nawiedzonej stodoły. Ich znajoma, na którą się natknęły twierdzi, że obie były wprost nieprzytomne ze strachu. „Na początku myślałyśmy, że to ktoś z ekipy stroi sobie z nas żarty. Potem zrozumiałyśmy, że jesteśmy same”. Cały pomysł programu polegał na sugerowaniu tego co może stać się po zapadnięciu zmroku. Obie kobiety nie spodziewały się, że spotkają prawdziwe „przerażacze” .

20:00