Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z jednego z największych nadmorskich kurortów zniknęli wczasowicze, a do końca wakacji zostało przecież jeszcze kilka dni. Na brak turystów nie narzeka z kolei Zakopane.

Od wielu lat po zakończeniu muzycznego festiwalu, turyści pakują walizki i wyjeżdżają. Ich zdaniem w kurorcie nie dzieje się już nic ciekawego.

Jak powiedziała jednak Aleksandra Chrzanowska, kierownik informacji turystycznej, o turystów w Sopocie ciągle się jeszcze walczy: Przed nami jeszcze wiele imprez, specjalnie organizowanych pod koniec sierpnia. Poza tym ma być piękna pogoda.

W tłumy turystów nie wierzą już jednak właściciele pubów, hoteli i restauracji a nawet sprzedawcy okularów słonecznych. Klientów nie przyciągają nawet gigantyczne promocje.

Górale, jak się okazuje, na brak ceprów nie narzekają. W przeciwieństwie do sopockiego Monciaka, Krupówki wciąż tętnią życiem, o czym przekonał się reporter RMF Maciej Pałahicki: