Jak zmarł Jean-Marc Vallée - reżyser popularnego serialu "Wielkie kłamstewka" i takich filmów, jak m.in. "Witaj w klubie" czy "Dzika droga"? Wstępny raport koronera wskazuje, że do śmierci artysty nie doprowadziły osoby trzecie ani zdiagnozowana wcześniej choroba. Nie ma też podstaw, by sądzić, że targnął się na swoje życie, a dalsze, szczegółowe analizy nadal są prowadzone. Najnowsze informacje w tej sprawie przekazali w oświadczeniu jego najbliżsi.
Jean-Marc Vallée zmarł 25 grudnia w swoim domu w okolicach Quebecu. Miał 58 lat.
Synowie reżysera, Alex i Emile, napisali w oświadczeniu, że ich ojciec chciał żyć długo i pracował nad ważnymi projektami. "Był źródłem inspiracji dla wielu osób. Pozostanie we wspaniałych wspomnieniach tych, którzy z nim pracowali, kochali go i doceniali jego twórczość" - zapewnili w wypowiedzi cytowanej m.in. przez magazyn "Variety".
Rodzina reżysera podziękowała wszystkim, którzy wyrazili swój smutek po jego śmierci i zaoferowali wsparcie. Poprosiła też o uszanowanie prywatności i danie jej możliwości, by mogła w spokoju opłakać stratę.
W oświadczeniu podano również, że szczegóły dot. uroczystości upamiętniającej reżysera "Wielkich kłamstewek" będą przekazane w późniejszym terminie.
Jean-Marc Vallée był najbardziej znany za sprawą nagrodzonego trzema Oscarami filmu "Witaj w klubie" i serialu "Wielkie kłamstewka" dla HBO, za którego reżyserię zdobył nagrodę Emmy. Miał też na swoim koncie m.in. takie produkcje jak "Dzika droga" z Reese Witherspoon czy serial "Ostre przedmioty", którego gwiazdą była Amy Adams.
Jak podaje serwis "Deadline", Jean-Marc Vallée był abstynentem i miłośnikiem fitnessu. Praktykował metodę Wima Hoffa, która opiera się na trzech filarach - ćwiczeniach oddechowych, medytacji i ekspozycji na zimno.
