Lubelscy kolejarze grożą w sierpniu strajkiem. Samorząd województwa zwleka z przekazaniem obiecanych pieniędzy na regionalne przewozy pasażerskie. Dyrekcja kolei zapowiada ograniczenie połączeń, a kolejarze protesty.

Marszałek województwa obiecał jeszcze w kwietniu, że przekaże 6 mln złotych. Jest połowa lipca i nic nie przygotowano nawet projektu uchwały, którą sejmik mógłby przyjąć – pomstują kolejarze. W tej chwili jest to zerwanie porozumienia przez marszałka Makarewicza – mówi przewodniczący zakładowej Solidarności Mirosław Oleszczuk.

Kolejarze wielokrotnie zabiegali o spotkanie z marszałkiem. Były telefony, pisma, skończyło się odesłaniem do urzędniczki z zarządu województwa, która – jak podkreślają kolejarze - preferująca przewoźników prywatnych. Ale i ona czasu nie znalazła – dodaje dyrektor zakładów przewozów regionalnych.

Rzecznik prasowy marszałka broni swego szef i zaprasza kolejarzy do urzędu... na piątek.