Zniknęło wysypisko, a wraz z nim miejsca pracy. Nie chodzi jednak o pracowników wysypiska w Rudzie Śląskiej, a o rzeszę bezrobotnych, którzy żyli ze śmieci. Likwidacja stała się problemem dla ośrodka pomocy i urzędu miasta.

Miejscowy MOPS w różny sposób pomaga ponad 26 tys. ludzi. Kilkanaście osób dostało obiady, kilku zatrudniono przy porządkach. Ale wieku wolało życie na wysypisku.

Ludzie przychodzili tam i odzyskiwali surowce wtórne – puszki, makulaturę. Chociaż nie ma już w tym miejscu gór śmieci, jedna z kobiet znalazła kawałek żelaza. To się przyda. Trzeba tylko oczyścić z piasku i można sprzedać - mówi. Posłuchaj: