Od kilku dni rosyjscy przedsiębiorcy dokładnie wiedzą, kiedy - prowadząc interesy - grzeszą. Wystarczy, że zajrzą do kodeksu zasad moralnych dla biznesmenów. Przyjęto go na Soborze Cerkwi prawosławnej w Moskwie.

Kodeks nie jest właściwie niczym nowym, to tylko interpretacja 10 przykazań w języku biznesu. Wśród zasad znajdziemy więc wyjaśnienie, że unikanie płacenia

podatków to okradanie sierot, starców i inwalidów. Źle widziane jest transferowanie pieniędzy za granicę.

Nie wolno odwoływać się do niemoralnej reklamy, którą można poznać po tym, że zawiera kłamstwa, skojarzenia erotyczne, zachęca do palenia i picia alkoholu. W kodeksie cerkiewni specjaliści zabraniają też mieszania się biznesu i państwa.

I z tym jest największy problem. Dzisiaj przedsiębiorcy często sami wykorzystują organy państwowe, MSW, FSB, by rozwikłać jakieś zatargi między sobą - mówi korespondentowi RMF Jelizawieta Totunowa z Opory, organizacji zrzeszającej biznesmenów.

Przyjęcie kodeksu ma być dobrowolne, ale Cerkiew zapowiedziała, że będzie publikować nazwiska tych, którzy odmówili jego podpisania.

16:05