Czy trzeba kupować bilet, by wejść na własną ziemię? Tak, jeśli grunt leży na terenie parku narodowego, a jego właściciel nie mieszka w miejscowości graniczącej z parkiem. Taki m.in. przepis znajduje się w nowej ustawie o ochronie przyrody, którą lada dzień podpisze prezydent.

Ustawa przyniesie wiele zmian, są wśród nich takie, które były od dawna oczekiwane, np. możliwość dofinansowania ratownictwa górskiego z biletów wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale są też takie, które mogą wywołać sporo nieporozumień.

Ustawa zakazuje m.in. turystom w parkach narodowych palenia ognisk i... papierosów. Trudno jednak będzie zastosować ten przepis, biorąc pod uwagę, że TPN odwiedza codziennie 20 tys. osób.

Dość nieszczęśliwie sformułowano też przepis, mówiący o dofinansowaniu ratownictwa górskiego - obowiązek ten nałożono na wszystkie parki położone w górach. Idea, która dotyczyć by mogła Tatr, czy Karkonoszy została rozszerzona. Współczuję tym parkom narodowym, które ledwo zipią w sensie finansowym i będą musiały się dzielić z GOPR-em - mówi dyr. TPN-u Paweł Skawiński.

Od chwili wejścia ustawy w życie będzie też obowiązywał całkowity zakaz wprowadzania psów na teren parku narodowego. Nie będzie on jednak dotyczył psów uczestniczących w wypasie owiec i w akcjach ratunkowych.