Powoli poprawia się stan zdrowia kilkunastu górników poparzonych w kopalni "Bielszowice". Najciężej ranny mężczyzna został już odłączony od respiratora i samodzielnie oddycha. Mimo to jednak stan rannych nadal jest poważny. Wszyscy mają rozległe oparzenia.

W poniedziałek w kopalni zapalił się metan. Rannych zostało 17 górników, 13 trafiło do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Wypadek taki, jak ten w kopalni "Bielszowice", to także dramat dla rodzin poszkodowanych. Najbliżsi też są w takich sytuacjach poszkodowanymi. W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach był Marcin Buczek. Posłuchaj:

Dodajmy jeszcze, że wszystkich rannych czeka teraz długie leczenie, które może potrwać nawet kilka miesięcy.

foto RMF

14:35