1500 skontrolowanych samochodów, zatrzymanie 61 pijanych kierowców, wypisanie blisko stu mandatów – taki jest bilans nocnej akcji policji i Straży Granicznej w pobliżu podlaskich dyskotek i nocnych klubów. Policja zapowiedziała, że podobne kontrole będą powtarzane.

Chodziło o wyeliminowanie z ruchu drogowego pijanych kierowców wracających z dyskotek, zabaw, festynów i pikników. Pijany kierowca jest jak bomba z opóźnionym zapłonem. Może sam się zabić w wypadku lub zrobić krzywdę innym - powiedział Jacek Dobrzyński z zespołu prasowego podlaskiej policji.

W akcji wzięło udział 282 policjantów i 10 pograniczników, bo część działań prowadzono w strefie nadgranicznej. Sprawdzano zwłaszcza okolice znanych wiejskich dyskotek i nocnych klubów, odwiedzanych przez setki młodych ludzi. Niestety, kary więzienia, grożące za jazdę po pijanemu, nie podziałały odstraszająco: zatrzymano 61 pijanych kierowców. Tej samej nocy doszło też do czterech wypadków, spowodowanych przez pijanych kierowców.

foto Archiwum RMF

13:15