Pijany prokurator został zatrzymany podczas jazdy samochodem w Kielcach. Jak ustalił reporter RMF, samochód śledczego zauważyli pracownicy jednej z agencji ochrony. To oni zawiadomili policję.

Policjanci przyjechali na miejsce i zbadali prokuratora alkomatem. Trudno jednak powiedzieć, co pokazało urządzenie, bo policja nabrała wody w usta. Po szczegóły naszego reportera odesłano do prokuratury. Jej szef potwierdził jedynie, że doszło do takiego zdarzenia. Jak jednak ustalił reporter RMF, prokurator miał 2,3 promila alkoholu w krwi.

Akta sprawy trafią do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, a ta zdecyduje, kto dokładnie zajmie się tą sprawą. Zatrzymany mężczyzna pracował w prokuraturze rejonowej kilka lat. Prokuratorem jest od roku. Prawdopodobnie straci pracę, nie wykluczone też, że stanie przed sądem. Za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat więzienia. Na razie został urlopowany.

02:00