Korupcja w świecie mediów jest wszechobecna - do takiego wniosku doszli działacze Międzynarodowego Stowarzyszenia Public Relations, na które powołuje się w najnowszym raporcie na temat korupcji w świecie Transparency International. Organizacja ta - z siedzibą w Berlinie - walczy z przejawami przekupstwa i łapownictwa we wszelkich dziedzinach życia.

Korupcja, według danych, nie jest obca dziennikarzom i wydawcom - i to we wszystkich zakątkach globu, jednak najbardziej przekupni są ludzie mediów w Ameryce Łacińskiej, południowej Europie oraz w Europie Wschodniej.

Prawie trzy czwarte ankietowanych w państwach Europy Wschodniej jest przekonanych, że za łapówkę można w ich krajach wydrukować artykuł lub zrobić materiał na dowolny temat. Przeciwnego zdania jest zaledwie 13 proc.

Korupcja w ubiegłym roku szczególnie boleśnie dotknęła Stany Zjednoczone. Przypomnijmy chociażby aferę Enronu, firmy-giganta, zajmującej się głównie handlem gazem, która upadła w skutek chybionych inwestycji.

Jej szefowie do końca ukrywali fatalną sytuację finansową, fałszowali dokumenty, zbijając na tym majątek i wpędzając w finansową katastrofę tysiące drobnych udziałowców. W ślad za Enronem poszły kolejne firmy.

W Niemczech szerokim echem odbiła się sprawa nielegalnego finansowania partii politycznych.

W Polsce - sprawa łódzkich skór, czyli sprzedaży przez pracowników łódzkiego pogotowia informacji o zgonach pacjentów, a niewykluczone także, że celowego ich uśmiercania. To jedyny przypadek korupcji w Polsce, wymieniony przez Transparency International, choć autorzy raportu zaznaczają, że te zarzuty to wierzchołek góry lodowej.

15:50