Dwóch paralotniarzy-amatorów zderzyło się w powietrzu na wysokości 50 metrów niedaleko Nowego Sącza. Jeden z nich po upadku zginął na miejscu, drugi wyszedł z niego w niewielkimi obrażeniami.

Dwóch paralotniarzy zderzyło się ze sobą w powietrzu i zaplątało się w linki paralotnii. Mężczyźni próbowali się uwolnić z wiązadeł i otworzyć spadochron.

Niestety, jednemu z ich nie udało się to i spadł na ziemię, ginąc na miejscu. Drugiemu paralotniarzowi udało się wyswobodzić i otworzyć spadochron dzięki czemu wylądował bezpiecznie. Z wypadku wyszedł z lekkimi obrażeniami. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja i prokurator.