Szybsze procesy czy też badanie krwi bez zgody kierowcy - takie są m.in. nowe pomysły na walkę z pijanymi kierowcami. W ubiegłym roku drogowi przestępcy zabili na drogach 570 osób. Samych wypadków z udziałem kierowców prowadzących na podwójnym gazie było prawie 4,5 tys.

Nie pomagają apele, prośby, groźby i policyjne akcje. Ginie coraz więcej ludzi. Kolejną - miejmy nadzieję skuteczną - próbą walki z pijanymi kierowcami ma być zaostrzenie przepisów.

Chodzi przede wszystkim o przyspieszenie postępowań karnych wobec kierowców, którzy zabili kogoś na drodze. Dziś takie sprawy ciągną się miesiącami. Mają zostać też zmienione zasady postępowania z osobami podejrzanymi o jazdę w stanie nietrzeźwym. Obecnie, kierowca musi wyrazić zgodę na pobranie krwi, wkrótce ma się to zmienić.

W tej chwili ta nowela postępowania karnego z 10 stycznia, która wejdzie w życie 1 lipca, spowoduje, że o taką zgodę już nie będzie trzeba pytać - mówi RMF Wojciech Sadrakuła, naczelnik Wydziału Prawa Karnego w resorcie sprawiedliwości. To tylko kilka przykładów zmian. Na razie trudno ocenić, czy poprawią one bezpieczeństwo na drogach. Posłuchaj relacji reportera RMF Daniela Wołodźki:

Przypomnijmy: za prowadzenie samochodu po pijanemu grozi do 2 lat więzienia i grzywna nawet do 120 tys. złotych. Taki przepis wprowadzono w grudniu 2000 roku. Co jednak ciekawe, od czasu jego wprowadzenia liczba wypadków z udziałem pijanych kierowców nie tylko nie zmniejszyła się, ale wzrosła. Może więc, zamiast tworzyć nowe przepisy, wystarczyłoby skuteczniej wykorzystywać stare...?

foto RMF

19:55