Maturzystów na egzaminie dojrzałości czekają same zmiany. Nowa formuła, nowe zasady pisania - bez wychodzenia z sali, bez maskotki na stoliku, z jednym długopisem. Ale niezmiennie w czerwonej bieliźnie.

Nie będę szczególnie tęsknić za misiem – mówi jedna ze szczecińskich licealistek. Gorzej z wyjściem do toalety - przyznaje.

Część podstawowa, jak i część rozszerzona są oddzielone od siebie półgodzinną przerwą, więc zdający może jakoś zapanować nad sobą - uspokaja zachodniopomorski kurator oświaty. Jeśli jednak zdarzą się jakieś nieprzewidziane sytuacje – np. ktoś dostanie rozstroju żołądka po przeczytaniu pytań – przewodniczący komisji będzie wiedział, co ma robić - dodaje.

Posłuchaj, co o nowych zasadach na maturze mówią szczecińscy licealiści.