Sprawą nieprawidłowości w jednym z funduszy inwestycyjnych zajmie się prokuratura. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła Komisja Papierów Wartościowych i Giełd – dowiedziało się RMF. Chodzi o ujawnienie i wykorzystanie poufnych informacji dotyczących planów inwestycyjnych tego funduszu oraz manipulację kursami akcji.

Komisja odmawia udzielenia informacji, o który dokładnie fundusz chodzi. Wiadomo jednak, że w ostatnim czasie KPWiG intensywnie sprawdzała transakcje zawierane przez XI NFI Jupiter. Jego prezesem był Ireneusz Nawrocki, do niedawna prezes PZU Życie.

Nawrocki uważany za człowieka był za człowieka ministra skarbu. Był do niedawna prezesem PZU Życie. Zrezygnował z tej posady, bo jak nieoficjalnie się mówiło, wszedł w konflikt z prezesem PZU, który cieszył się względami premiera i Wojskowych Służb Informacyjnych.

Nawrocki jest od dwóch lat szefem rady nadzorczej spółki Centrozap - dawnej centrali handlu zagranicznego. Spółka od lat jest w kręgu zainteresowania prokuratury i organów skarbowych.

Od dwóch dni zaczęły pojawiać się w prasie informacje, że odejście Nawrockiego ma coś wspólnego z obrotem akcjami jednej ze spółek.

Zarzuty postawione Nawrockiemu są poważne, bo zagrożone karą aż 6 lat więzienia.

Nie sposób jednak nie wspomnieć sprawy szefa Orlenu – Andrzeja Modrzejewskiego, któremu przedstawiono podobne zarzuty, a cała sprawa posłużyła rządowi do zmiany na stanowisku prezesa tego koncernu paliwowego.

foto RMF

16:10