Prawdziwą drogę przez mękę przechodzą cztery wielbłądy, które miały dotrzeć z Kazachstanu do Czech. Miały dotrzeć, ale nie dotarły i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie znalazły opiekę.

O zwierzętach było głośno, gdy kilka tygodni temu odbywały przymusowy postój na polsko-czeskim przejściu w Kudowie Słonem. Nie wpuściły ich czeskie służby weterynaryjne, powołując się na brak badań. Gdy tę sprawę udało się załatwić stwierdzono, że czeski odbiorca kazachskich wielbłądów nie ma zezwolenia na handel zwierzętami. Wielbłądy odesłano przez Polskę na Białoruś. Tam stoją od tygodnia. Podobno i tym razem brakuje kompletu dokumentów.

Wiadomości RMF FM 14:45