Nauczyciel elektrofizyki w Złotowie pokazywał uczniom jak przepływa przez człowieka prąd. W ramach eksperymentu zapowiedział, że będzie przeprowadzał jonizację. Zabieg skądinąd poprawiający krążenie krwi w organizmie człowieka, ale raczej nie do przeprowadzania w szkole. Do tego pedagog pbierał opłatę - 5 zł, co miało być promocją, bo według nauczyciela normalnie jonizacja kosztuje 80 zł.

Jonizacja polegała na tym, że uczeń najpierw musiał wypić specjalny płyn, a potem był podłączany do prądu. Eksperyment przeszła tylko jedna klasa, bo potem dowiedział się o tym dyrektor szkoły.