O 19:30 w stolicy Wielkiej Brytanii rozpoczyna się 24-godzinny strajk pracowników metra. Ci, którzy nie zdążą dotrzeć do celu, zanim staną pociągi miejskie, będą musieli zdrowo się namęczyć.

Mieszkańcy Londynu będą musieli przesiąść się na autobusy lub po prostu pospacerować. Pasażerowie rozumieją pracowników metra protestujących przeciwko polityce płacowej firmy, jednak komplikacje komunikacyjne są im bardzo nie na rękę.

Z pasażerką metra rozmawiał nasz londyński korespondent, Bogdan Frymorgen: