Na wodach międzynarodowych w pobliżu Florydy grupa uzbrojonych Kubańczyków przetrzymuje prom pasażerski wraz z 50 osobami na pokładzie. Napastnicy żądają dostawy paliwa i zgody na wpłynięcie do jednego z portów w Stanach Zjednoczonych. Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, grożą, że zaczną wyrzucać pasażerów za burtę.

FBI prowadzi negocjacje z porywaczami, ale zgodnie z prawem międzynarodowym to władze w Hawanie muszą rozwiązać ten kryzys.

Na razie jednak kubańskie władze ograniczyły się do wydania komunikatu, w którym napisano między innymi: ci terroryści i przestępcy zostali ośmieleni przez politykę pobłażania, kuszenia nagrodami, przywilejami, obietnicami udzielenia azylu, którą Stany Zjednoczone prowadziły przez ponad 40 lat w celu stłumienia kubańskiej rewolucji.

Zobacz również:

Jest to już trzecie porwanie na Kubie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Przedwczoraj mężczyzna uzbrojony w dwa granaty uprowadził pasażerski samolot Antonow, lecący z wysepki Youth do Hawany. Maszyna wylądowała w Key West na Florydzie, a porywacz został aresztowany

Z kolei pod koniec marca 6 uzbrojonych w noże Kubańczyków uprowadziło rejsowy samolot DC Trzy z 30 osobami na pokładzie.

FOTO: Archiwum RMF

04:45