Plany przewidują, że pierwszy etap komputeryzacji ksiąg wieczystych zakończy się w 2005 roku. Oznacza to, że w komputerowej bazie danych znajdą się wydziały ksiąg wieczystych z największych miast w Polsce. W sumie około 58 sądów.

Plany komputeryzacji ksiąg wieczystych mają usprawnić pracę, skrócić czas oczekiwania na odpis, założenie księgi wieczystej czy wpis do niej. Pracownikom wydziałów pomysł się podoba, ale pojawia się też sporo pytań, np. na jakich zasadach i w jaki sposób system zostanie wdrożony, kto wpisze do komputera już istniejące księgi.

W X Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Lublinie do wpisania jest ponad 200 tys. ksiąg. A każdego roku 3 pracowników tego wydziału obsługuje 46 tys. interesantów.

Ponadto pojawia się jeszcze inny problem. Co należy zrobić w sytuacji, gdy do wydziału przyjdzie petent zainteresowany księgą, która akurat jest w trakcie przepisywania i znajduje się poza sądem, w specjalnym ośrodku migracyjnym.

Ratunkiem może być „Feniks 2” istniejący już system komputerowy. Jeśli księga się w nim znajduje, problem znika. Trzeba jednak pamiętać, że znaczna część ksiąg nie jest w nim zapisana. Wówczas będzie trzeba czekać i to nie wiadomo jak długo.

Jeśli jednak planowany system komputerowy zadziała, to znacznie usprawni on pracę sądu, a także skróci czas oczekiwania petentów. I tak np. w Lublinie odpis księgi otrzymamy od ręki - teraz trzeba czekać tydzień; założenie księgi lub dokonanie w niej wpisu będzie trwać kilka dni - teraz czeka się miesiąc. I przede wszystkim zniknie problem ginących ksiąg i kilkumiesięcznego oczekiwania na ich odtworzenie.

Foto: Archiwum RMF

11:00