Dzwony kościelne już od 35 złotych za kilogram, podgrzewane poduszki do konfesjonałów czy cyfrowe organy z pamięcią na pliki mp3 - to tylko niektóre z artykułów, które do jutra można kupić w Toruniu. W mieście trwają specjalistyczne targi, najnowsze zdobycze techniki w służbie Kościołowi prezentują wystawcy z całej Polski.

Spacerując po wystawie można odnieść wrażenie, że księża to gadżeciarze jak mało kto, a już na pewno lubią nowinki techniczne. Na przykład podgrzewane poduszki czy dywaniki - tylko 175 złotych netto za metr. - Można położyć przed ołtarzem, można wyłożyć siedzisko albo oparcie konfesjonału, można też zamówić dla organisty - zachwala Zbigniew Bereżański, wystawca z Wrocławia.

Jeżeli księdzu wciąż jest zimno, może zamówić sobie szatę liturgiczną z polaru. - To ornat do zadań specjalnych - żartuje Paweł Urbanowicz, którego firma - oprócz szat - produkuje również m.in. obrusy, serwety i poszewki. - Jeżeli w kościele jest zimno albo ksiądz wizytuje kościół, w którym nie ma ogrzewania to może ubrać taki właśnie ornat z ciepłego i lekkiego materiału.

Moją uwagę przykuwa bogato zdobiona, złota szata z czerwonym, pluszowym szalem. Wygląda znajomo. - Podążamy za stylem, który lansuje nasz obecny papież, Benedykt - wyjaśnia sprzedawca.

Ubrania w stylu papieża oczywiście tanie nie są - osiemset złotych trzeba wyłożyć. Jeżeli zaś dysponujemy większą gotówką, możemy sobie sprawić futurystyczne organy. - To instrument elektroniczny - prezentuje Wojciech Stadnik. - Podświetlony jak konsola Enterprise ze "Star Treka" - mówię. - Szkoda, że nie jest ciemno, wyglądałby jeszcze ciekawiej.

Według dystrybutora w wielu kościołach znajdują się właśnie takie instrumenty; wraz z dobrym nagłośnieniem dają niezły efekt, a są o jedno zero tańsze niż prawdziwe organy. Ile kosztują? - 80 tysięcy - rzuca Stadnik i dodaje ze śmiechem - z dowozem!