20 oskarżonych o hurtowe rozprowadzanie narkotyków, pobicia i wymuszenia stanęło wczoraj przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. To jeden z najbrutalniejszych i najbardziej bezwzględnych gangów na środkowym wybrzeżu. Jak ustaliła prokuratura, bandyci wprowadzili na rynek 40 kilogramów narkotyków.

Prokuratura zarzuciła 20 osobom, w tym dwóm kobietom, handel narkotykami na dużą skalę, fałszowanie dokumentów oraz pobicia dilerów, którzy zalegali z opłatą za towar. Prokurator przez kilka godzin czytała – liczący sto stron - akt oskarżenia. Wynika z niego, że bandyci byli wyjątkowo brutalni i bezwzględni. Swoje ofiary wywozili do lasu, bili pałkami, kopali po całym ciele. Przestępcy sprzedawali marihuanę i amfetaminę drobnym dilerom. W sumie wprowadzili na rynek narkotyki warte dwa miliony złotych. Wiadomo, że kupowali je w Gdańsku, jednak żaden z oskarżonych nie chciał powiedzieć, kto dostarczał im towar.

03:40