Choć teren wokół Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie to wymarzone miejsce na inwestycje, niemal od 15 lat stoją tam „tymczasowe” blaszaki handlowe. Odstraszają one nie tylko turystów, ale i potencjalnych inwestorów.

Prezydent Kaczyński od początku swojej kadencji zapowiadał, że zrobi porządek w centrum stolicy; że pl. Defilad przestanie wreszcie przypominać tani bazar na przedmieściach. Na razie jednak zmian w centrum stolicy niewiele.

Tylko jedna z trzech blaszanych hal otoczona jest płotem, co może oznaczać, że wkrótce ruszy jej rozbiórka. Pozostałym dwóch dziś kończą się umowy dzierżawy terenu, ale - jak dowiedział się reporter RMF - prezydent Kaczyński je przedłuży.

To powinno znikać – mówi jeden z warszawiaków. Wg niego blaszane hale tylko szpecą okolice Pałacu Kultury. Handel powinien przenieść się gdzie indziej - dodaje.

W ciągu najbliższych lat na terenach wokół pl. Defilad mają powstać nowe budynki – zostaną wkomponowane w otoczenie. Wcześniej jednak trzeba się dogadać z kupcami, a to nie będzie łatwe.