Młody mieszkaniec Rzymu usnął w kinie na kasowej komedii i spadł do 4.00 nad ranem. Gdy obudził się w zamkniętej, pogrążonej w ciemnościach sali kinowej, wezwał karabinierów, by pomogli mu się z niej wydostać.

23-letni Diego poszedł na ostatni seans zbierającej znakomite recenzje we Włoszech amerykańskiej komedii „Poznaj moich rodziców” w reżyserii Jaya Roacha z gwiazdorską obsadą: Robertem de Niro, Barbrą Streisand i Dustinem Hoffmanem. W wygodnym kinowym fotelu zasnął na dobre. Nie obudził się nawet po zakończeniu filmu, gdy włączono światła.

Do tej pory nie wiadomo, jak to się stało, że nie znalazł go personel zamykający kino. Gdy obudził się nad ranem w ciemnej i zamkniętej sali kinowej, wpadł w panikę. Zadzwonił pod alarmowy numer do karabinierów mówiąc, że został uwięziony w kinie. Uwolnijcie mnie! – krzyczał.

Karabinierzy, którzy początkowo nie chcieli uwierzyć podejrzewając, że ktoś robi sobie żarty, pojechali jednak do kina i wyważając drzwi wypuścili pechowego kinomana. Tymczasem jak pisze „Corriere della Sera” właściciel kina nie wierzy, że widz mógł tak długo spać i że nie zbudziły go odgłosy zamykania oraz sprzątania sali po ostatnim seansie.

Prasa przy okazji żartuje, że ten przypadek powinni najbardziej wziąć sobie do serca twórcy filmowi i starać się robić filmy, w czasie których widzowie nie będą zapadać w tak głęboki sen.