Piętnastoletni pilot zginął w katastrofie awionetki. Chłopak wystartował bez pozwolenia i nie reagował na wezwania wieży do lądowania. Samolot uderzył w budynek Bank of America w Tampie na Florydzie.

Wrak maszyny zawisł na 20. piętrze wieżowca. Poza pilotem nikt nie odniósł obrażeń. Druga awionetka rozbiła się w hrabstwie Orange, około 50 km na południowy wschód od Los Angeles. Zginęła tam co najmniej jedna osoba. Brak informacji, czy więcej osób ucierpiało w katastrofie. Nie wiadomo, co było przyczyną tragedii.

02:00