Radovan Karadzić, były przywódca bośniackich Serbów, oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie wojenne, nigdy nie odda się w ręce Trybunału Haskiego - twierdzi brat Karadzicia.

W wywiadzie opublikowanym w lokalnym bośniackim dzienniku „Nezavisne Novine” podkreślił, że Radovan Karadzić nie uznaje Trybunału Haskiego za legalny. Luka Karadzić twierdzi, że ostatni raz widział się z bratem w 1998 roku i od tego czasu nie miał z nim żadnego kontaktu.