Kamil Glik, który przyjechał lekko kontuzjowany do Warszawy na zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski przed meczami eliminacji Euro 2020 ze Słowenią i Austrią, jest już po badaniach. Możliwe, że we wtorek weźmie udział w treningu.


Kamil miał w poniedziałek diagnostykę, pojechał z lekarzem na badania. To uraz mięśniowy po meczu ligowym. Piłkarz przechodzi zabiegi rehabilitacyjne. Jest szansa, że we wtorek weźmie udział w treningu i wtedy będzie wiadomo więcej - poinformował rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.

Trener Jerzy Brzęczek wspominał na konferencji prasowej, że kilku innych jego piłkarzy narzeka na drobne urazy. Jak przyznał wieczorem rzecznik, to głównie sprawy przeciążeniowe i wszystko powinno być w porządku.

W czwartek kadrowicze polecą do Lublany, gdzie następnego dnia zagrają ze Słowenią. Powrót do Polski przewidziany jest bezpośrednio po meczu. Kolejne dwa dni trener Brzęczek i jego podopieczni spędzą na przygotowaniach do spotkania z Austrią na PGE Narodowym w Warszawie, które odbędzie się 9 września.

Po czterech kolejkach eliminacji mistrzostw Europy Polska prowadzi w grupie G z kompletem zwycięstw i pięcioma punktami przewagi nad wiceliderem - Izraelem. Trzecia Austria ma sześć punktów, a czwarta Słowenia - pięć.