Po godzinie 11 posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o powołanie komisji śledczej ​do spraw podatku VAT. Wcześniej informację tę potwierdził dziennikarzom RMF FM poseł PiS Marcin Horała. Wbrew zapowiedziom, komisja będzie badać tylko lata 2007-2015, ponieważ PiS zrezygnował z badania obecnej skali wyłudzeń podatku VAT. W związku z tym Platforma Obywatelska złoży wniosek o rozszerzenie działalności planowej komisji. PO chce żeby pod tym względem badane były nie tylko czasy Donalda Tuska, ale także obecne rządy Prawa i Sprawiedliwości.

Komisja ma pokazać dlaczego za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL system podatkowy był nieszczelny, a oszuści na masową skalę wyłudzali zwroty podatku VAT.

Co ważne - jak wynika z wniosku - PiS zmniejszył planowany zakres działań tej komisji. Wcześniej politycy tej partii zapowiadali, że będą one obejmować lata 2007-2017. Teraz będzie to tylko okres 2007 - 2015.

PiS tłumaczy, że nie chce się chwalić. Opozycja ma na ten temat inne zdanie - twierdzi, że PiS boi się, bo nie doszło do likwidacji luki w VAT, a jedynie do jej zmniejszenia. 

Jeśli oni chcą ścigać rząd Platformy za lukę, która była według nich szacowana na jakieś 40 mld złotych, to my będziemy ścigać ich za lukę, która wynosi ponad 30 mld złotych - mówiła była wiceminister finansów w czasach platformy Izabela Leszyczna.

Leszczyna może spodziewać się wezwania przed komisję śledczą. Oprócz niej listów z zaproszeniem na przesłuchanie mogą spodziewać się przede wszystkim także były premier Donald Tusk i byli ministrowie finansów: Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek.

We wniosku zaproponowany zostanie podział miejsc w nowej komisji śledczej. Ma mieć ona 9 członków. Pięciu to będą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Po jednym przedstawicielu będą miały Platforma, Nowoczesna, PSL i Kukiz'15.Czyli układ sił będzie taki sam jak w Komisji Śledczej do spraw Amber Gold.

(ph)