Ocean nie wystarcza – w Tokio zdecydowano o stworzeniu sztucznej plaży. Dziesiątki ton piasku usypano w modnej dzielnicy Shibuya. Tam na wszystkich tych, którym nie odpowiada wybrzeże Pacyfiku, czekają leżaki i parasole.

Plaże odwiedzają głównie biznesmeni z okolicznych biurowców, ale także ciekawscy i turyści, którzy nie mogą się nadziwić ekscentrycznemu pomysłowi. Idea sztucznej plaży w środku miasta nie podoba się także części mieszkańców Tokio. - W mieście są już przecież naturalne plaże. Powinniśmy lepiej wykorzystać to, co mamy. Ktoś chyba nie pomyślał - dziwi się jeden z tokijczyków.

A byłoby co wykorzystywać – na stworzenie plaży wydano 4,5 miliona dolarów, a piasek sprowadzono z Chin.