Zniszczone przystanki autobusowe to prawdziwa plaga warszawskich ulic. Teraz władze tego miasta chcą ustawić niezniszczalne wiaty przystankowe. Dziś przeprowadzono test takiej, ponoć niezniszczalnej, konstrukcji. Z jaki skutkiem?

Niestety, przystanek nie wytrzymał próby. Nikt z Zarządu Transportu Miejskiego nie spodziewał się, że dyrektor tej instytucji ma aż tyle siły. Sam bohater był bardzo zakłopotany, gdy po jednym uderzeniu niezniszczalne tworzywo pokruszyło się na drobne kawałeczki. Na placu, gdzie przeprowadzano próbę, zapadła kompletna cisza. Pierwszy mowę odzyskał sam dyrektor: "Nie wytrzymało, ale przecież nikt z takimi urządzeniami nie chodzi". Rzeczywiście, młot którym dyrektor uderzył w przystanek był naprawdę wielki, ale z drugiej strony, trudno mieć nadzieję, że wandale będą chodzić po mieście z pilniczkiem do paznokci. Zdewastowane przystanki są utrapieniem pracowników Zarządu Transportu Miejskiego. Co roku na ich remont przeznacza się około 4,5 miliona złotych. Nic więc dziwnego, że ZTM poszukuje trwalszego i lepszego rozwiązania.

16:45