Dziś zapadnie wyrok w sprawie zabójstwa domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K. Dla Ryszarda B., oskarżonego o zastrzelenie "Pershinga" prokurator żądał dożywocia, a dla Mirosława D. ps. Malizna, oskarżonego o zlecenie zabójstwa, 15 lat więzienia. Proces trwał 9 miesięcy.

Na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Nowym Sączu w zasiada także sześciu innych mężczyzn, którym prokuratura zarzuciła m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Dla nich prokurator wniósł o kary od półtora roku do siedmiu lat więzienia.

Główny oskarżony w procesie - Ryszard B. - twierdzi, że jest niewinny, a organa ścigania usiłują zrobić z niego "kozła ofiarnego", aby poprzez proces dotyczący "Pershinga" uprawdopodobnić fakt, że mógł także zabić gen. Marka Papałę.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Macieja Pałahickiego:

Andrzej K., domniemany szef gangu pruszkowskiego, zginął 5 grudnia 1999 r. w Zakopanem. Według prokuratury, bezpośrednimi wykonawcami "wyroku" byli Ryszard B. oraz nadal poszukiwany międzynarodowym listem gończym Ryszard Niemczyk, który w październiku 2000 r. zbiegł z więzienia w Wadowicach. Ryszard B. został miesiąc po zabójstwie "Pershinga" zatrzymany w Meksyku i przewieziony do Polski.

10:00