W Hadze rusza dziś drugi dzień procesu byłego jugosłowiańskiego przywódcy Slobodana Miloszevicia, oskarżanego o popełnienie zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i o ludobójstwo. Wczorajszy - pierwszy dzień procesu przed Trybunałem Haskim - upłynął pod znakiem mów oskarżycielskich. Niewykluczone, że dziś oskarżony zabierze głos.

Prawnicy byłego jugosłowiańskiego przywódcy zapowiadają, że będzie on chciał, by w jego procesie zeznawali zachodni przywódcy, w tym były prezydent Bill Clinton i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. "Były prezydent będzie bronił nie tylko siebie i swojej polityki, ale również narodu serbskiego" - zapowiadają prawnicy oskarżonego. Miloszević zamierza się bronić sam. Choć od początku neguje legalność ONZ-owskiego trybunału, widząc w nim narzędzie polityczne supermocarstw, chce zabrać głos, a nawet przesłuchiwać świadków.

Były jugosłowiański prezydent - pierwszy szef państwa, który staje przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości - jest oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości popełnione w Chorwacji (1991-92) i w Kosowie (1999 r.) oraz o ludobójstwo w czasie wojny w Bośni (1992-94).

foto RMF

10:15